Mimo, iż nadaje nam się różne tytuły związane z uzdrawianiem, tak naprawdę nie my, lecz Bóg sprawia, że wracamy do sił.
Boska energia przepływająca przez nas
Często spotykamy się z różnymi tytułami: uzdrowiciel, terapeuta, lekarz. Ale czy naprawdę to my uzdrawiamy? Czy nie jest tak, że jesteśmy jedynie kanałem, przez który przepływa Boska energia?
Boska energia w naszym życiu
Nie trzeba być mistrzem czy posiadać specjalnych zdolności, aby stać się przekaźnikiem uzdrawiającej energii. Każdy z nas, świadomie lub nie, może pełnić tę rolę. Przez nasze słowa, gesty, obecność – przekazujemy energię, która nie pochodzi od nas, lecz od Źródła.
Otwartość na przyjmowanie energii
Choć energia ta jest dostępna dla każdego, nie wszyscy potrafią ją przyjąć. Czasem lęki, przekonania czy brak zaufania blokują jej przepływ. W takich momentach szukamy wsparcia u innych – tych, którzy są bardziej otwarci, bardziej połączeni ze Źródłem.
Wolna wola i uzdrowienie
Bóg obdarzył nas wolną wolą. To od nas zależy, czy zdecydujemy się na uzdrowienie, czy pozostaniemy w miejscu. Uzdrowienie to nie tylko fizyczna poprawa, ale przede wszystkim decyzja, by otworzyć się na zmianę, na nowe.
Wiara i zaufanie w praktyce
Często mówimy o wierze i zaufaniu do Boga. Ale czy nasze codzienne działania to potwierdzają? Czy naprawdę ufamy, jeśli wciąż trzymamy się starych schematów, lęków i przekonań?
Uzdrowienie to proces, który zaczyna się od decyzji. To otwarcie się na Boską energię, która zawsze jest dostępna. To zaufanie, że wszystko, co potrzebne, już jest w nas. Jesteśmy kanałami tej energii, więc pozwólmy jej płynąć.