Ludzkość błędnie podchodzi do kwestii zwalczania wojen. Nienawiści nie zabije się nienawiścią. Nienawiść leczy się miłością.
W miarę rozwoju świadomości zdajemy sobie sprawę, że lekiem na właściwie wszystko jest miłość. To środek uniwersalny, który jest pomocny w każdym aspekcie.
W języku polskim mamy obok siebie słowa miły i miłość. Bycie miłym jest okazywaniem miłości. To świetna podpowiedź, której nie trzeba daleko szukać.
Przeważnie stajemy się słabsi, gdy nam tej miłości brakuje. Gdy znajdujemy się w trudnym środowisku, gdy wokół nas panuje przemoc, smutek, nerwowość. Słabość wywoływana jest również przez brak osiągnięcia wyznaczonego celu, brak spełnienia marzenia. Gdy wielkie ambicje zderzają się z porażką, ten nagły spadek wysokich wibracji wywołuje osłabienie, które jest bardzo podatne na choroby.
Nawet najsilniejszy człowiek może nagle zachorować, może upaść. W przypadku nagłego zderzenia z silnie niekomfortową sytuacją prewencja musi być równie szybka, by nie dopuścić do pogłębienia osłabienia.
Ważne jest zatem posiadanie wokół siebie osób kochających. Czasami nasza własna miłość do siebie może nie utrzymać stanu równowagi. Potrzeba dodatkowej siły.
Rodzina, przyjaciele, partner to dar, który pozwala nam przejść przez życie lżejszym krokiem. To żywa miłość, to najlepsi terapeuci, najlepsi motywatorzy. Ich siła jest nieoceniona.
Wyparcie z życia relacji międzyludzkich może być bardzo kosztowne dla naszego zdrowia. Nie musimy zakładać rodziny, mieć dwustu znajomych, ale miejmy kilka osób zaprzyjaźnionych. Bądźmy dla siebie nawzajem wsparciem. Dawajmy i bierzmy, wymieniajmy się energią. Podciągajmy siebie do góry, wymieniajmy się energią. Ale nie cofajmy się.
Osoby wywołujące wojny to osoby nieszczęśliwe, które wyzbyły się uczuć o wysokich wibracjach. Nie zniżajmy siebie do ich poziomu. Czy chcemy być równie nieszczęśliwi? Gdy odpowiedzią na zło staje się miłość, przeciwnik staje się rozkojarzony. Mieszanie energii wysokiej i niskiej uśrednia wartość. Dla energii niskiej będzie to wzrost, który być może przyczyni się do zmiany nastawienia i zakończenia konfliktu.