O miłości – dlaczego potrzebujemy kochać siebie i innych

Miłość jest tak prostym i jednocześnie tak trudnym uczuciem… Gdyby było jej wystarczająco, nie potrzebna byłaby tak wielka ilość terapeutów.

Miłość jest najlepszym uzdrowicielem. Każdy pragnie miłości, ponieważ każdy pragnie tej wspaniałej energii. Niesie ona zdrowie, radość, spełnienie, wszelkie dobro.

Miłości przede wszystkim należy szukać w sobie. Ona jest w nas – wystarczy ją obudzić.

Wpierw należy pokochać, całkowicie zaakceptować siebie. W następnej kolejności miłością należy obdarowywać innych. „Kochaj bliźniego, jak siebie samego”.

Kochając siebie w pełni, kochając każdy punkt w swoim ciele, czując się dobrze sam ze sobą, będziesz w stanie właściwie traktować innych.

Osoba, która atakuje innych, ma problem z akceptacją siebie. Może wydawać się doskonała, a jednak sama nie czuje się dobrze z własną osobą i emocje zrzuca na innych.

Czym jest zazdrość, jeżeli nie dostrzeżeniem własnych słabości? Czym jest krzyk, jeżeli nie dramatyczną próbą zwrócenia na siebie uwagi?

Istnieją tylko dwa uczucia – miłość i strach. Miłość jest czystym dobrem, wielką siłą, energią, szczęściem…Strach odbierany jest jako zło, kłamstwo, nienawiść, przemoc…

Kto boi się – chwyta się narzędzi uderzających w innych (oraz w siebie). Kto prawdziwie kocha – promieniuje miłością.

Bywa, że osoby dobre, miłościwe obrzucane są kamieniami nienawiści. Dzieje się tak, ponieważ osoby silne przyciągają słabe istoty. Ponieważ słabe osobniki najlepiej znają narzędzia strachu, to ich używają do nawiązania kontaktu. Tak naprawdę zależy im na zwróceniu na siebie uwagi, lecz jako osoby mało miłościwe obierają ku temu drogę złośliwego ataku. Osoby atakujące, czy inaczej mówiąc – hejterzy są tak naprawdę nieszczęśliwymi osobami. Złudnie obierają drogę wampirów energetycznych, trzymają się osób silnych, potrafiących kochać.

Miłość zawsze zwycięży.